azm.art.pl
azm.art.pl
Momotoro Momotoro
787
BLOG

Pro publico bono - Krystyna Krzyżanowska - Łoboda

Momotoro Momotoro Społeczeństwo Obserwuj notkę 3
Pierwszą osobą, z którą udało mi się przeprowadzić(krótki) wywiad jest Krystyna Krzyżanowska -  Łoboda, dyrygent między innymi AZM - u, czyli Akademickiego Zespółu Muzycznego Politechniki Śląskiej w Gliwicach oraz wykładowca Akademii Muzycznej w Katowicach
 
W. P:  Czy mogłaby Pani opisać w kilku-kilkunastu zdaniach ważniejsze fakty ze swojego dotychczasowego życia?
 
K. K.-Ł: To sporo do opisywania, ale myślę , że obok intensywnej pracy zawodowej  - AM, AZM i projekty typu MWM (Międzynarodowe Warsztaty Muzyczne "Musica Pro Europa") to życie prywatne – rodzinne – małżeństwo i rodzicielstwo.
(W.P: więcej szczegółów http://www.azm.art.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1&Itemid=4&lang=pl)

W. P: Co lub kto spowodował, że zajęła się Pani tym, czym się zajmuje i kiedy się to zaczęło?

K. K-Ł: W średniej szkole Muzycznej (PSM II st. Gliwice) zaczęłam się uczyć dyrygowania i po 3 lekcjach poprowadziłam swój 1 koncert  z zespołem świeżo założonym w PSM, bo nasza pani dyrygent wtedy nie mogła nami podyrygować Uśmiech

W. P: Dlaczego się tym Pani zajmuje?

K. K-Ł: Głównie dlatego, że to lubię, ale jest to też moje źródło utrzymania

W. P:  Jaki moment w dotychczasowej działaności był najradośniejszy, a jaki najsmuteniszy?

K. K-Ł: Miałam wiele zdarzeń artystycznych, które były wspaniałe – np. MWM Carmina Burana 2004 czy wygrany konkurs w Pardubicach w roku 2004, ale trudno je wartościować tak ich było dużo. A ze smutnych to rozstanie z ACHPŚL. (Akademicki Chór Politechniki Śląskiej w Gliwicach) i różne momenty nieudanych projektów czy słabych koncertów.

W. P: Czy były jakieś momenty trudne? Czy były momenty zwątpienia i jak udalo się je pokonywanać?

K. K-Ł: Często, ale trzeba było zaraz po tym podejmować nowe wyzwania, które czekały na rozwiązanie.

W. P: Co by radziła Pani osobie, która by chciała pójść w Pani ślady?

K. K-Ł: Żeby się nie zrażała porażkami, one są czasami konieczne do dalszego doskonalenia się.

W. P: Co Pani planuje na przyszłość? Czy chce Pani zmienić czy też rozszerzyć swoją działalność?

K. K-Ł: Cały czas współpracuję z ludźmi i staram się ich słuchać i odpowiadać na potrzeby – zespoły, nawet zawodowe, tworzą ludzie i od niech zależy jakość produkcji artystycznej, więc największym wyzwaniem jest ciągła mobilizacja do najlepszej pracy i doskonalenia się także wewnętrznie, bo to daje dopiero najlepszy efekt w mojej pracy. Myślę , żeby poszerzyć współpracę o zespoły zawodowe z jednej strony – z drugiej kształcić najmłodszych.

Dla szukających przygód i doświadczeń artystycznych zapraszam na stroną www.azm.polsl.pl, bądź na http://www.facebook.com/AZeteM

Momotoro
O mnie Momotoro

Najcześciej mówią mi Wodek. Nie jest to błąd, że nie napisałem "ł". Trudno inaczej zdrobnić imię Wodzisław:). Urodziłem się kilka dni przed zakończeniem stanu wojennego. Z lat 80' nic szczególnego nie pamiętam, a z 90' szkołę podstawową i kawałek technikum. Dojrzewanie i studia to już poprzednia dekada. Po 10 kwietnia 2010 roku zmieniło się bardzo wiele nie tylko do okoła mnie, ale także i we mnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo